Timothy DaltonI

Timothy Peter Dalton

7,7
6 947 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Timothy Dalton

Dwa pytania:
1. Która część Bonda z Daltonem waszym zdaniem była lepsza: "W obliczu śmierci" czy Licencja na zabijanie"?
2. W której z tych części Dalton zagrał lepiej?

Moje odpowiedzi.
1. Ja odrobinkę bardziej wolę "W obliczu śmierci".
2. Chyba w "W obliczu śmierci", jednak w "Licencji na zabijanie" również był świetny.

robert2207

Od lat jestem zwolennikiem interpretacji Daltona w roli 007. Zarówno "W obliczu śmierci" jak i "Licencja na zabijanie" to najlepsze bondy lat 80. A który lepszy?
"W obliczu śmierci" to ostatni tak klasyczny film serii. Świetna szpiegowska fabuła idealnie wpisuje się w archetyp zimno wojennego świata. "Licencja na zabijanie" zrywa zaś z pewnymi schematami. Sam 007 staje się mrocznym mścicielem, który jednak nie traci tego stylu. Obraz brutalny, okraszony świetną muzyką Kamena z najlepszymi sekwencjami finałowymi serii. No i chyba też najlepsza miłosna końcówka w serii... A więc stawiam na Licencje.
Debiut Daltona był nadzwyczaj udany. Nieco chłodna i poważna interpretacja najbardziej zbliżyła się do tego co było w powieściach Fleminga. 100% szpieg. No i o dziwo w tej części monogamista.
W drugim Bondzie Dalton tworzy swoją pełną interpretacje Jamesa Bonda. Rozwija to co pokazał w poprzednim odcinku. Szczególnie uwidacznia się tu wyrachowanie i zdolność do skrajnej niesubordynacji. Jednak nie zapomina tu o poczuciu humoru (szczególnie sceny z Q) i typowym dla siebie chłodnym romantyzmie. A więc zdecydowanie kreacja w Licencji. Jedna z lepszych w całym cyklu.

robert_28

Licencja na zabijanie! jeden z moich ulubionych filmów o Bondzie.

wcześniej nigdy nie przepadałam za Daltonem, sama nie wiem dlaczego, ale kiedy obejrzałam "Licencję na zabijanie" moje zdanie zupełnie się zmieniło i teraz Dalton jest jednym z moich ulubionych aktorów.
podoba mi się jako Bond a film tez jest świetny!

robert2207

Hymm... obawiam się, że nie będę ci pomocny. Nie jestem wstanie odpowiedzieć na to pytanie. Nie mogę powiedzieć, która z tych części była lepsza. Obie były znakomite i tak się różniły założeniami, że praktycznie nie da się ich porównywać. Dlatego napiszę tak:

-Filmy z Connerym na pierwszym miejscu.
-Potem filmy Moore'a.
-Potem filmy z Brosnanem i Daltonem - na równi.
-Lazenby...

CRAIG nie wchodzi w rachubę - nie traktuje go jako Bonda. A te jego dwa 'filmy' są mizernymi podróbkami Bourne'a.

robert2207

Ja wole zdecydowanie Licencje na zabjianie ten pierwszy bond z Daltonem z 1987 r mi się nie podoba nie podszedł mi .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones