PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=801}

Licencja na zabijanie

Licence to Kill
7,0 29 796
ocen
7,0 10 1 29796
7,1 7
ocen krytyków
Licencja na zabijanie
powrót do forum filmu Licencja na zabijanie

Bond stwierdza w rozmowie z M, że chce odejść, odmawia wykonania rozkazu lotu do Istambułu po czym nie oddaje broni i ucieka. Traci jednak licencję na zabijanie, w związku z tym popełnia przestępstwa dokonując zabójstw. Nie ponosi za to żadnych konsekwencji? Wszyscy przechodzą nad tym do porządku dziennego?
Tak jak nad faktem, że Bond działał na własną rękę. Odmówił wykonania rozkazów przełożonego o czym wspomniałem już wyżej, a potem jak gdyby nic wraca sobie do służby? Bywało już wcześniej, że Bond brał urlop i w prywatnym czasie załatwiał różne sprawy, ale tutaj to inna historia. Mało realne wydaje mi się nawet to, że sam agent decyduje o tym, kiedy chce przestać być agentem. Ale jeśli nawet Bond to zrobił, to nie sądzę, by potem przyjęli znowu do służb człowieka, na którym nie można jednak polegać. Który jest nieprzewidywalny i słucha poleceń.
Dalej, jeśli Bond działał sam to dlaczego pomagał mu Q? To była osobista Vendetta byłego agenta 007, po co więc mieszał się w to Q? MI6 ryzykowało to, że straci wartościowego pracownika tylko po to, by pomóc swojemu byłemu pracownikowi?
I na koniec. OK, zginęła żona Felixa. Ale sam Felix jednak przeżył i był w całkiem niezłej formie jak było widać na filmie pod koniec. Zrozumiałbym może bardziej motywy działania Bonda, gdyby Felix zginął, ale on został po prostu okaleczony. Żona zginęła, wiem. Ale na dobrą sprawę i Felix zdawał sobie sprawę z ryzyka, i jego małżonka również dobrze wiedziała za kogo wychodzi. Zadarli z Sanchezem, musieli wiedzieć, że coś może pójść po ich myśli.
Już zupełnie na koniec powiem, że te dwa filmy z Daltonem to był kawał naprawdę niezłego kina. Myślę, że obie części mi zapadną w pamięć. Z Daltonem wyszły dwie części i obie według mnie bardzo dobre. Z Moore'm wyszło 6 części i również dwie dobre (Człowiek ze złotym pistoletem oraz Szpieg, który mnie kochał). Filmy z Moore'm były generalnie dosyć specyficzne, a już szczytem wszystkiego był Moonraker (dlaczego to inny temat). Dalton do postaci Bonda dołożył coś od siebie i naprawdę podobał mi się w tej roli. Wielka szkoda, że nie powstało z nim więcej części.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones